Trudno się dziwić pracownikom, którzy stawiają opór swoim przełożonym. Starsi i bardziej doświadczeni pracownicy często bywali obserwatorami wielu zmian i pomysłów, które nie zawsze przynosiły oczekiwane efekty. Sprawy dodatkowo się komplikują, jeśli w firmie lub w dziale pojawia się nowy szef z własnymi pomysłami na usprawnienie pracy działu produkcji. Pracownicy, zamiast cieszyć się, że przyszedł ktoś, kto zdobywał doświadczenia w innych firmach, podpatrywał różnorodne procesy produkcji i starał się wyciągać z nich to, co najlepsze dla danej firmy, wolą te pomysły „przeczekać”. Myślą: „Może to się udało gdzie indziej, ale nie u nas – nie w naszych warunkach pracy, nie przy tym produkcie!”. Gdy pojawi się młody inżynier – z nową wiedzą, tyle co wyniesioną ze studiów, pracownicy myślą: „Co on może wiedzieć o prawdziwym życiu i prawdziwej produkcji? Z pewnością szybko mu to przejdzie!”. Dotychczasowy szef przychodzi z informacjami o zmianach. Pokazuje, jak usprawnić proces, co zrobić, żeby było lżej, łatwiej, szybciej, a pracownicy myślą: „Chce z nas zrobić maszyny, a przecież jesteśmy tylko ludźmi – to na pewno się nie uda”. Na ogół, bez względu na sytuację, gdy pojawia się nowy pomysł, pracownicy podświadomie szukają powodów, dla których pomysł ten miałby się nie udać. Zamiast denerwować się na pracowników wystarczy zrozumieć, że strach przed zmianą jest naturalny, a z czasem da się go pokonać.
REKLAMA
1. Strach przed nieznanym
Zarówno w nowych sytuacjach dotyczących naszego życia prywatnego, jak i tych związanych z pracą często towarzyszy nam strach przed nieznanym. Dziecko, idąc do szkoły po raz pierwszy, czuje wyraźne obawy. Dorosły, rozpo...