W zależności od tego, jak taka osoba oceni swoje umiejętności, czy podejmie się stojących przed nią wyzwań, jej działania będą mniej lub bardziej wytrwałe i przyniosą mniejszą lub większą satysfakcję. Jeśli ma wątpliwości co do swoich kompetencji, to nawet jeśli podejmie się działań w danym zakresie, pierwsze niepowodzenia skłonią ją do szybkiej rezygnacji.
REKLAMA
Przykład
W firmie zajmującej się produkcją części stalowych zaproponowano Markowi, kierownikowi produkcji zarządzającemu niewielkim działem produkującym kształtowniki, przejście do większego działu, gdzie produkowano rury i pręty. Wiązało się to z koniecznością zarządzania dwa razy większym zespołem pracowników niż do tej pory, a także z przejęciem projektów dla większych i bardziej znaczących klientów. Z jednej strony Marek czuł się doceniony i dumny, z drugiej – pojawiły się w nim wątpliwości, czy podoła takiemu wyzwaniu. Z natury był raczej spokojny i ciepły, z dotychczasowymi pracownikami starał się budować przyjacielskie relacje i źle funkcjonował w warunkach silnego stresu.
Zachęty ze strony prezesa i naciski ze strony żony spowodowały jednak, że zgodził się na zmianę działu. Od początku nie czuł się pewnie na nowym stanowisku. Podjęcie każdej decyzji, czy to dotyczącej modyfikacji w zakresie samej produkcji, czy też związanej ze sprawami personalnymi, wymagało od niego o wiele więcej czasu niż do tej pory.
Pierwsza porażka – spóźnienie się o kilka dni z produkcją rur przemysłowych dla klienta zajmującego się produkcją wyrobów mlecznych – sprawiło, że opadł z sił i musiał wziąć kilka dni wolnego. Jego podwładni wyczuli brak pewności siebie i zaczęli stawiać mu różne żądania, tworzyć problemy, a nawet podważać jego kompetencje w rozmowach z dyrekcją fabryki. Marek coraz mocniej czuł, że nie nadaje się na to stanowisko. Ostatecznie po pół roku pracy w nowym dziale złożył wypowiedzenie.
Odpowiedź na zadane sobie samemu pyt...